poniedziałek, 4 października 2010

Bajka ....z Kopciuszkiem....

          

Bajka…..z Kopciuszkiem…

~~~~~~~~~~~~~~

Gdy wieczorem będziesz w łóżku,

Powiem bajkę o Kopciuszku,

Jak na bal jechała nocą,

Czarodziejską mknąc karocą.

 

Wróżka w snach się pojawiła,

Piękną suknię wymyśliła,

Kwiat we włosy wpięła żywy,

Czar wyglądał, jak prawdziwy.

 

Wnet dotarła na przyjęcie,

Ten, co tańczył z nią był księciem,

Patrzył w oczy tak cudownie,

Czekał, że mu coś opowie.

 

Lecz dziewczyna skromna była,

Oczka tylko przymrużyła,

Tak tańczyła do północy,

Magia miała się zakończyć.

 

Krótką chwilkę bajka trwała

Uciec szybko więc musiała.

Gdy po schodach się spieszyła

Pantofelek swój zgubiła.

 

Znalazł książę złoty bucik ,

No i przestał się już smucić,

Teraz wie, co ma już począć,

Będzie szukał dniem i nocą.

 

Miłość będzie prowadziła,

Do dziewczyny co się śniła,

Każdy sen już jawą będzie,

Gdy kopciuszek znów przybędzie.

27.09.2010.

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz