niedziela, 26 września 2010

Ząb Burka....

            

 

Ząb Burka….….

~~~~~~~~~~~~~~~~~

Spotkał Azor rano Burka,

Jak oddalał się z podwórka,

Więc po psiemu go pozdrowił,

Jest sąsiadem jego nowym.

 

Głowa chustką przewiązana,

Mina bardzo zatroskana,

Widać łzy na końcu nosa,

Czule głaszcze mała Zosia.

 

Co się stało mój sąsiedzie,

Musisz szybko mi powiedzieć,

Widzę cierpisz tak okrutnie,

Oczy patrzą bardzo smutne.

 

Burek mówi, lecz powoli,

Bardzo ząb mnie dzisiaj boli,

A tak rzadko to się zdarza,

Trzeba będzie do lekarza.

 

Ząb się popsuł cały chyba,

I leczenie mu się przyda,

Tylko jak ten ból wytrzymam,

O tym chyba mówi mina.

 

Nie myśl teraz, ból się skończy,

 I nie będzie taki rwący,

Doktor ząb wyleczy sprawnie,

Będziesz cieszył się jak dawniej.

 

Jutro znowu się spotkamy,

I  przy budzie  poszczekamy,

Humor wróci ci kolego,

I do życia wrócisz psiego..

26.07.2010.TJ

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz